Cytat:
Napisał Jac
Popatrz, a taki Henio Jaskuła prawie całą Ziemię opłynął bez autopilota i to prawie 40 lat temu. Ew na prymitywnym mocowaniu linka, ster, żagiel, a tutaj już powrót. To kiedyś można było, a teraz już nie można? Sorry za sarkazm, ale to jakoś słabo wygląda. Raczej jak wyczyn medialny, a nie żeglarski.
|
To tak jakby porównywać dzisiejsze wejścia w Himalajach z latami 80-tymi i legendami jak Kukuczka czy Wielicki. Myślę, że gdyby 40 lat temu mogli korzystać np. z telefonu satelitarnego to by nie pogardzili.
Nie mam pojęcia o żeglarstwie ale myślę, że każdy kto podejmuje się takiej "wycieczki" ma swój rozum i ocenia możliwości i ryzyko. Jak to mówią, każdy ma swój Everest, tylko dla każdego będzie on czymś innym. Ciężko porównywać wyczyny pionierów z dzisiejszymi wspieranymi technologią - inne bywają też założenia.
Ja tak czy inaczej trzymam kciuki za ponowne podejście i zakończenie sukcesem.
Tak w ogóle z tego co poczytałem, właśnie Kpt. Jaskule jest dedykowany obecny rejs:
https://zeglarski.info/artykuly/rafa...ookola-swiata/
Pozdrawiam
zimny