[Tezla]

Napisał Ronin78

Ale co tu komu tłumaczyć? Od tego są diagności i policjanci z drogówki, za to biorą kasę. A to że politycy wpier.... się nie tam gdzie powinni i chcą zakazać "wszystkiego" to to jest problem. Zamiast wyłapać czarne owce zamyka się stado, paranoja.

Czyli organizując np spotkanie forumowe trzeba doliczyć zrzutkę na policyjny patrol + diagnostę który będzie dyżurował na bramie i pilnował wydechów bo od tego przecież są.

Napisał fassi

Ludzie dążą do zakazania wszystkiego. Ma być po prostu nic bo cokolwiek się dzieje to po prostu przeszkadza. Można zakazać motocykli powyżej 80dB na danej drodze, ale nie można zakazać wszystkich. Jak z mostami dla ciężarówek. Dlaczego ja mam słuchać samoloty a ktoś ma mieć cisze przy drodze?

Ma być równość !

Prawo większości, nie pasują Ci samoloty ale stajesz sam na przeciwko armii ludzi którym pasuje lotnisko blisko miasta, tak samo jest jak trzeba zbudować obwodnicę jednostki ucierpią żeby zrealizować większą idee.
Głośny motocykl cieszy jedną osobę (już nawet tego drugiego co jedzie za nim nie) a jego jeden przejazd wkurza tysiące.

Napisał fassi

Majtasie, wsadź cokolwiek co ludzi wkurwia i zrób z tego znak i ustawę. Jednych autobusy, jednych motocykle. Niech patrol stanie i mierzy tłumiki.

Wyobraź sobie że na niemieckiej wsi mogę sobie legalnie namiot na własnej działce postawić na 12 dni. Później musze go rozebrać na kolejne 12. Założę się że kogoś kiedyś wkurwił sąsiad śpiący i hałasujący w namiocie.

Wiesz co myślę? Problem jednej drogi to problem jednej drogi, a nie całego kraju. Kontrolę, policja i działanie. Stawianie znaków zakazów doprowadzi za naście lat że na własnej dzialce niebrozbijes namiotu. Kumasz?

Z tymi namiotami to raczej chodziło o to żeby nie powstawały wioski koczownicze nowych mieszkańców Europy, we Francji takie stoją a na przepisie przeciwko temu zjawisku cierpią bogu ducha winni właściciele działek.

Dlatego też w przyszłości takie rzeczy jak rozstawienie namiotu trzeba będzie wprowadzić do smartfona a on sprawdzi czy nie koliduje do z miejscowym kalendarzem oraz Twoją historię zachowań międzyludzkich a jak ogłoszą alert pogodowy to dostaniesz nakaz złożenia. Podejmowanie decyzji będzie indywidualne dla każdej osoby w oparciu o te same algorytmy ale osoby które nie sprawiają problemów innym będą mogły więcej a te sprawiające mniej.
W przypadku za głośnego motocykla wystarczy nakierować na niego obiektyw telefonu a system sam zidentyfikuje kto to właśnie przejechał i komu zalecić to dodatkowe badanie techniczne w trybie nagłym lub też nie.

A wszystko to będzie konsekwencją tego że ludzie co raz częściej podejmują decyzję w oparciu wyłącznie o własne "ja" i jak nikt ich nie przyłapie to są "happy", bez systemu który ich wszystkich zepnie razem nie będą w stanie tworzyć wspólnego społeczeństwa a dawniej jedna wioska to był jeden umysł.