Ja na nim zrobiłem 50tys czyli tyle ile mam DR. Poprzedni właściciel miał go od nowości i z tego co pamiętam też go nie zmieniał bo po co.
Na przełożeniach jeździłem różnych ale w większości 14/41. Długa jedynka więc w każdym terenie jazda na półsprzęgle.
W zeszłym roku trasa Umba-Kirowsk czyli 150km topienia w błocie bez szwanku. A tam się bałem już na prawdę że spalę bo cały czas gaz w opór i strzały z klamki. Wcześniej były też podobne akcje na Ukrainie czy w Rumunii. Mimo że trzyma wymiar faktycznie może być przypalone, nie mówię że nie. Z tym, że nie ślizgnęło mi się jeszcze nigdy
|