He He,
nad Rożnowskim mieliśmy domek letniskowy w okolicy Patelni i Chemobudowy. Taką większa krypą jeżdziło się do Gródka na zakupy.
A w Łososinie jeździłem z dziadkiem szybowce oglądać na lotnisko.
A i sie jeszcze rozprawiczyłem nad Rożnowskim.
Ech wspomnienia, muszę zobaczyć czy sklep w Znamirowicach dalej stoi.
Pozdro
|