Współczuję, każdy ma w garażu coś z części. Proponuję najpierw oszacować straty i podjąć decyzję odbudowa czy nie. Jeśli odbudowa to wówczas zrobimy listę potrzebnych części i sprawdzimy raz jeszcze naszą solidarność
Pewnie moderatorzy gdzieś ten wątek przypną i ruszymy z posad bryłę świata.
A kolega nieszczęśliwy w rozliczeniu za akcję napisze przestrogę jak się ustrzec przed błędem, który popełnił. Tak by każdy coś z tego miał. I wilk był syty i Manczester City...
OK?