Problem z awaryjnymi
Jak w temacie - czy ktoś ma/miał problem z awaryjnymi?
Już opisuję, co zauważyłem.
Wracając z Białej, na niemieckiej autostradzie był korek. Niemcy mają taki zwyczaj, że dojeżdżając do korka czy nagłego spowolnienia to informują jadących z tyłu o tym właśnie, włączając awaryjne.
Ja też tak zrobiłem i zauważyłem, że awaryjne żyją swoim życiem. Mrugają naprzemiennie, ale nie cyklicznie. Bo myślałem, że może tak jest to zrobione, że najpierw mruga np. prawy, lewy, prawy, lewy i później wszystkie naraz.
Ciekawe jest to, że na postoju wszystko jest wporzo!
Sprawdziłem to kilka razy włączając podczas jazdy i są jakieś kłopociki.
Sprawdźcie proszę u siebie, ale koniecznie podczas jazdy i dajcie znać.
__________________
Wreszcie mam swój kawałek szczęścia w całym tym gównie dookoła
|