Dzisiejszy Sloneczny poranek dal mi nadzieje na dobry dzien. Afryka jednak , dosc mocno szarpiac , wyciagnela mnie z letargu w jakim bylem , po dobrej nocy. Wiec zamiast przedzierac sie przez gory I zdobywac Tizi-n-Test dzis, musialem wskoczyc na autostrade i w tepie ok 100 km/h dojechalem do Marakeszu , gdzie czeka mnie przeglad motocykla. O dziwo Afryka idzie dobrze , nie za duzo szarpie i zbiera sie dosc ladnie. I tak sobie mysle , z rana szarpala , jak mustang, dopiero co schwytany. Po wjezdzie na autostrade , idzie jak kon wyscigowy , reaguje na kazde dodanie gazu i tylko sobie strzeli z tlumika od czasu do czasu.
|