Robiliśmy podobną trasę w 2012 (
tu masz opis szwendania). Z uzyskaniem wizy tranzytowej do RUS był problem. Najpierw odbiłem się od Rosyjskiego Centrum Wizowego w Warszawie. Na widok planu podróży (hasło Kaukaz) odesłali mnie do konsulatu. W konsulacie też się odbiłem - tzn. powiedzieli, że nie dadzą bo tam "niebezpiecznie"
Oczywiście wizy turystyczne w tym samym czasie dają bez problemu, ale trzeba je załatwiać przez agencję, bo musisz mieć voucher turystyczny. Biuro turystyczne oczywiście dołącza voucher z jakiegoś miasta, którego i tak nigdy nie odwiedzisz (ja miałem chyba Moskwę). W sumie jest to dobrze zoptymalizowany łańcuch pokarmowy, każdy się przy tym pożywi a klienta się doi.
Jak to w rosyjskim mechanizmie, nic nie jest pewne i wszystko zależy od czyjegoś "widzimisię". W 2011 dawali tranzytowe wizy bez problemu, ale był kłopot z przejściem granicznym w RUS<>GRU w Kazbegi-Wierchnij Łars - nie puszczali z paszportami EU, zaczęli chyba dopiero w sierpniu. Jak będzie w 2013 - to dowiesz się na własnej skórze