Pojechałem dzisiaj o wchodzie słońca,dojechałem na pierwszy wyścig,co by zobaczyc Szparaga w akcji
.Widziałem i jakieś tam fotki i filmiki z Nim mam.Nie spodziewałem się spotkać Czosnka
i w sumie gdyby nie on ,to bym Szparagowego padocka nie znalazł.
Ogólnie to kilka razy się wybierałem a w tym roku pojechałemi się zaraziłem ta imprezą.
Goście z sidecarów,Ci co robia za balans,to mają wycięty z mózgu trybik od strachu
Jakies fotki i filmiki to jutro wstawię.
Było zajebiście