Jakby tak spojrzec na dzialanie sprzegla to mozna taka oto teorie dorobic
Sila przenoszona przez sprzeglo to jest sila docisku na powierzchnie N/cm2˛ razy wspolczynnik tarcia T
mamy naprzyklad 10 tarcz, kazda ma powierzchnie 10 cm2 (2 x 5cm2), suma 100cm2˛
Sprezyny dociskaja z sila 100 N
Wspolczynnik tarcia T korku sprzeglowego o stal w oleju wynosi 0,5 (przyklad)
dla 10 tarcz liczymy 100N na 100cm2 x 0,5 = 5000N/cm2˛ (sila przenoszona)
Jesli usuniemy jedna tarcze z dziesieciu to tracimy 100cm2˛ powierzchni i sila przenoszona spada o 10% czyli 4500N/cm2 (zakladajac ze 2 cienkie wyrzucone tarcze sa zastapione jedna gruba)
Teraz sprezyny.
Sprezyny maja charakterystyke liniowa czyli jesli scisne o 1mm to potrzebuje 10N sily, jesli 2mm to potrzebuje 20N sily itd.
Mamy 5 sprezyn ktore dociskaja z sila 100N (zalozmy ze te sprezyny sa scisniete 10mm) czyli kazdy milimetr zuzycia 10 tarcz to tracimy 10N docisku czyli 10%.
Konkludujac. Jesli padnie mi sprzeglo to lepiej dolozyc podkladek pod sprezyne aby zwiekszyc sile docisku i wygrac na sile docisku, niz wyciagnac jedna tarcze i zmniejszajac powierzchnie cierna.
A ciezko chodzace sprzeglo siwadczy o zepsutej lince, bo raczej sprezyny nie zrobily sie twardsze.
To tyle z WC w berlinie