No jest zabawa, wczoraj byłem na imprezie pt. mini watt organizowanej przez Papuga z EAST RIVER ENDURO - niezły wpierdal był. Dwie klasy ELITE i HOBBY. Celem było ukończyć trzy pętle aby być sklasyfikowanym i to się udało. Byłem przed ostatni ze sklasyfikowanych
Pogoda dla klasy ELITE była łaskawsza, oni jechali rano i było w miarę sucho. Jak ruszyła klasa Hobby zaczęło padać i trasa robiła się coraz bardziej rozjechana i błotnista.
Jak skończyłem cały motocykl był oklejony błotem i gliną, ale było zajebiście