Przetestowałem co nieco bieliznę termoaktywną i polartec więc w skrócie coś napiszę chociaż ekspertem w tej dziedzinie nie jestem
Bieliznę termoaktywną używałem w zakresie temp. +7 do -5, a polartec od 0 do +10
Podczas pracy na zewnątrz w otwartej przestrzeni i w nieogrzewanych halach oraz podczas rozgrzewek przed morsowaniem.
Generalnie w temperaturze poniżej 5 stopni bielizna termoaktywna przyjemnie utrzymywała ciepło i izolowała przed wiatrem, ale również "oddychała" na tyle, żeby po rozgrzewce czy intensywniejszej pracy nie być zlanym potem.
A, że nie ma bielizny termoaktywnej uniwersalnej w każdej temperaturze to powyżej 5 stopni było mi w niej już za ciepło i wtedy super sprawował się polartec, który w moim odczuciu jest po prostu bardziej "oddychający" i w tych temp. lepiej współpracuje z ciałem.
W przeszłości użytkowałem bieliznę termoaktywną Brubecka i szczerze mówiąc poza ceną to ja różnicy nie widzę
