Zdaje się, że mieliśmy sporo szczęścia na "alternatywnej" drodze do Machu Picchu.
Od kilku dni most, przez który przewiozły nas busy, wygląda tak:
DSCF1388-300x225.jpg
Hmmm, mam małe deja vu z Chile. Choć widać pewną poprawę. Tam zrywało mosty
w czasie naszego pobytu