Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11.12.2009, 07:47   #1
mckrzysiek
 
mckrzysiek's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wołomin
Posty: 130
Motocykl: TRANSALP XL600V
mckrzysiek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 11 godz 29 min 24 s
Domyślnie regulacja zaworów-klucz

najpierw się pochwalę - jako mechaniczny lamer zupełny, kierując się Waszymi radami oraz doczytywując w haynesowej biblii swojemy własnemy rencamy wymieniłem olej, filtr, płyn w chłodnicy, oleje w lagach (z demontażem lag i porządną inspekcją), klocki i płyn hamulcowy (przód i tył), przejrzałem i przesmarowałem wszystkie znalezione styki elektryczne... No - nie owijając - była chwila gdy czułem się jak Bruce Wszechmogący

Tak szło mi dobrze, że stwierdziłem, że synchro gaźników i luzy na zaworach to też dam przecież radę. I na tych zaworach poległem

Czym - u licha - wykręcacie te pieprzone kontry z główką w kształcie kwadrata? Na moje mocno nieprofesjonalne oko to klucz przydałby się jakiś o rozmiarze rzędu 4, a gdzie bym nie pytał wszędzie mi mówią, że najmniejszy dostępny kluczyk to 6... A już optymalnie to by mi się marzył taki kluczyk nasadkowy, ale o takim pod główkę w kształcie kwadratu to już w ogóle, zdaniem pytanych fachmanów mogę zapomnieć.

Druga rzecz - wyczytałem, że duża śruba, ta od wału korbowego, powinna być dokręcana z wyczuciem (określonym w stosownej liczbie Nm), bo inaczej kolejnym razem już jej nie odkręcimy. Cóż, kiedy kolo, który poprzednio serwisował mój motocykl, najwyraźniej tego nie doczytał i dokręcił tak mocno, że już na etapie dokręcania nadkruszył gniazdo, w które wchodzi klucz imbus. I dupa. Oczywiście nie dałem rady tego odkręcić, a obawiam się, że zabawa z wykrętakiem niewiele przy aluminium pomoże - co najwyżej rozwiercę sobie otwór. Jak to pieroństwo teraz wykręcić i co zrobić, żeby za rok znowu nie stanąć przed tym samym problemem... (najchętniej to bym wspawał w gniazdo typową srubę 10mm, z sześcioboczną głową i odkręcałbym wszystko standardowym kluczem nasadkowym. Ćwiczył ktoś takie cóść?

I rzecz trzecia - skierowana raczej do aktualnych i byłych trampkarzy. Czy da się w trampku 1996 zdjąć głowicę bez demontowania całego silnika? Bo jak bym nie próbował rama mi nie pozwalała...
mckrzysiek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem