Cytat:
Napisał Misza
Też mam 190 we dwoje na xrv to nieporozumienie ale w singlu zajebioza.
Często ludzie mają poustawiane kierownice jak w czopperze, nie wiem czemu. wystarczy lekko przekręcić do przodu i już jest git. Na asfalty... wczoraj zjechałem z małej traski, średnia na banie 150 na zebatce 47z, max poszła 175. Prędkość Wg gpsa, spalanie max 7l nie małe ale zębatka pizza, na bocznych drogach spalanie min 5l, spalanie oleju poniżej setki/1000km, silnik ma najechane 240tys km, troszkę remontowany ale głównie przez głupote. Kolejny raz się przekonałem że nie będę wydawał dodatkowych iluś tam kilkunastu tys zł żeby kupić lc8, nie ma sensu
|
190?
Ja mam 185 i jest mi za ciasno. Na szosie chętnie bym przeniósł tyłek na siedzenie pasażera bo wtedy mam łapy wyciągnięte tak jak lubie a nie podkurczone co mnie wkurza.
Tak w ogóle - ja tu nie pisze po to by kogos obrazić, to tylko moje subiektywne odczucia
Jorge - test dotyczył kopnego piachu a nie wąskich kolein po maszynie leśnej. Już więcej nie bedę testował bo jeszcze bardziej połamie.
Co do LC8 - bije na łeb oba motocykle. A z ciekawostek - 1150GS z zawieszeniem od LC8 i odchudzony na maxa:
Myślę że kiedys przerobie swoja krowę na przód od LC8 albo z BMW f800GS, dam koło 21' i przeszprychuje tylne koło sensowną obręcz i będę mógł typowe opony enduro zakładać a nie TKC80 czy Mitas E10 które mimo że kostki kiepsko sie trzymają...