Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03.08.2018, 12:39   #27
jochen
Kierowca bombowca
 
jochen's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kraków
Posty: 2,557
Motocykl: RD07a
jochen jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 13 godz 55 min 35 s
Domyślnie

Co się zaczęło, to wypada skończyć. Teraz już bez nadmiernego rozwodzenia się, w skrócie.
Rano, zanim upał zawitał na dobre szybka pobudka, wymeldowanie z zajazdu i kilkunastokilometrowy dojazd do zamku Strečno. Tym razem poszło jak z płatka, jedyny problem, to fakt że z głównej drogi zamek, który jest bardzo okazały słabo widać, bo droga przebiega tuż pod skałą, na której został wybudowany. Żeby móc go lepiej zobaczyć, trzeba się przeprawić przez rzekę Wag na drugi brzeg i cofnąć ok. 2 km szutrową ścieżką. Opcje przeprawy są dwie: albo legalnie promem linowym, który co jakiś czas przewozi pojazdy, albo nie za bardzo legalnie kładką dla pieszych. Miałem tego dnia w planach jeszcze kilka fajnych miejscówek, więc czekanie aż prom łaskawie mnie przewiezie na drugi brzeg, a potem z powrotem nie za bardzo wchodziło w rachubę. Cennego czasu mało.

Pozostała więc kładka. Wyczaiłem moment, kiedy akurat nikt nie szedł, bo jest wąska i ciężko by się było z kimkolwiek minąć, pozwijałem się na podjeździe i hajda! Długa i przed siebie. Poszło jak z płatka – była to słuszna polityka, nikt się nie przyczepił, a widoki uzasadniły ryzyko. Kilka fotek i z powrotem ta sama procedura.

Pozostało zobaczyć zamek z bliska, bo jest tego wart. Na parkingu słodkie dziewczę pobierające opłaty pozwoliło mi zbunkrować kask i kurtkę w budce, więc mogłem się wspiąć na wzgórze zamkowe na lekko, w koszulce. A na dodatek machnęło zgrabną rączką i nie pobrało ode mnie opłaty za parking, nakazując tylko postawić Afrę przy samej budce. W to mi graj!
Po wspięciu się na wzgórze, zapłaciłem kilka jurków za wstęp i musiałem chwilę odczekać – zwiedzanie Strečna odbywa się tylko w grupach z przewodnikiem, grupa się gromadzi, po czym przychodzi koleś, albo koleżanka i zaczyna się spacerek.
Sam zamek pochodzi z początku XIV wieku, wielokrotnie przechodził z rąk do rąk możnych rodów, należał też w XV wieku do rodziny króla Zygmunta Luksemburczyka. W XVII wieku po jednym z powstań spalony, spokojnie sobie popadał w ruinę do lat 70-tych XX wieku, kiedy został poddany renowacji.


1. Strecno.JPG
Zamek widziany zza rzeki

2. Strecno.JPG
Jeszcze jedno ujęcie

3. Strecno.JPG
Kładka dla pieszych

3.5. Strecno.JPG
Kładka i prom

4. Strecno.JPG
Tu wiadomo o co chodzi

5. Strecno.JPG
Zamek widziany z kładki

6. Strecno.JPG
Uff...wreszcie brama wejściowa..

7. Strecno.JPG
Dolina rzeki Wag z murów

8. Strecno.JPG
Widok na okolicę

9. Strecno.JPG
Gotyckie sklepienie zamkowej kaplicy
__________________
AT RD07A, '98, HRC
jochen jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem