Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20.11.2017, 15:31   #86
sp8fhk


Zarejestrowany: Oct 2015
Miasto: Żeszuf
Posty: 5
Motocykl: r1200gs K50
sp8fhk jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 dni 15 godz 19 min 35 s
Domyślnie

Witam ponownie.
Nie da się nie zapłacić jeżeli pacjent ma w ręce wszystkie dokumenty, straszy wysokimi sankcjami w sądzie łącznie z zatrzymaniem do wyroku a na dodatek ma rację w zakresie popełnionego wykroczenia (przestępstwa?). "Opłata" nie dotyczyła sprzedaży ubezpieczenia - mówiąc wprost to była łapówka za oddanie dokumentów i odpuszczenie. Świadomi faktu, że za zakrętem mogła stać druga "głodna" załoga radiowozu, w najbliższym możliwym miejscu zjechaliśmy z drogi głównej a strachowkę wykupiliśmy w urzędzie na drugi dzień z oficjalną ceną na dokumence 25 $. Pomni tego, że u nas za brak ubezpieczenia komunikacyjnego są dość wysokie sankcje, po długich negocjacjach przyjęliśmy narzucone nam warunki. Do Kazachstanu wjeżdżaliśmy nocą od strony Astrachania. Czynności urzędowe odbyły się szybko a my unikając biegnących w naszą stronę "naganiaczy" zjechaliśmy z przejścia zapominając o ubezpieczeniu. Zatrzymaliśmy się nieopodal poza przejściem w zatoce aby się oporządzić po odprawie a kolega wysikał się z krawężnika w step. Za chwilę podjechał radiowóz i było to najdroższe sikanie w całym tripie - kosztowało 4000 rubli rosyjskich. Opisane w poprzednimi poście i na początku tego zdarzenie miało miejsce już podczas wyjazdu - około 150 km od granicy w miejscowości o dźwięcznej nazwie Czapajew.
To tak dla pamięci i ku przestrodze następnym wybierającym ten kierunek.
sp8fhk jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem