Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20.01.2024, 01:59   #12
Norton
 
Norton's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jun 2015
Miasto: Chocznia koło Wadowic
Posty: 118
Motocykl: RD07, DL1000, TwinSport 350
Przebieg: 67000
Norton jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 5 godz 24 min 56 s
Domyślnie

Moja opinia o DL 1000 I generacji.

Wprowadzenie - dlaczego DL?

Zmusiłem się do zmiany Varadero na innego turystyka. Jak mam za długo jakiś motocykl, to za bardzo się do niego przywiązuję i nie mogę sprzedać. Mam już tak z Jawą i Afryką. Ostatni gwizdek na Viadro - udało się, a i uzbierałem parę tysięcy żeby dołożyć do innego moto. To nie miał być DL. Miała być FJR-a. Budżet 17 tys. Pojechałem z przyczepką po najładniejszą z ogłoszeń FJR na Śląsku. Po jej obejrzeniu odpuściłem ten model. Stan powiedzmy słaby teoretycznie najładniejszego egzemplarza w budżecie. Zniechęciłem się. Wsiadłem z powrotem do samochodu i wytypowałem najświeższe minimum litrowe moto z przebiegiem poniżej 50 tys. Wyszło, że czarny DL 1000 w Krakowie.

Wziąłem żonę i wieczorem podjechaliśmy na miejsce. Kupiłem od razu bez jazdy próbnej. A oglądałem w życiu naprawdę wiele motocykli. Uwierzcie mi, trzeba go było kupić
O DL: I generacja, rok 2005, po lifcie (rama czarna, ładniejsze zegary z wyświetlaczem). Wyposażenia mnóstwo. Wróciłem, godzinka jazdy.
Następnego dnia przyjechał mój kumpel, Mariusz "XJ". Zrobił test i ... Dl się posikał olejem. "Ładny mi początek" pomyślałem i trochę się zdołowałem, ale otwieramy, patrzymy - poszedł olej spod uszczelniacza zębatki zdawczej. Wyczytałem, że ten typ tak ma. Zamówiłem i wymieniłem, dodatkowo popychacz i uszczelniacz popychacza sprzęgła. Sprzedawca dał mi jeszcze zestaw naprawczy siłownika sprzęgła - od razu tez wymieniłem wszystko, w końcu to również bolączka tego modelu.
Wywaliłem jeszcze Ledy z reflektorów, wsadziłem H4 i trochę trzeba było wyregulować strumień światła.

Jak wrażenia? Porównam do gaźnikowego Viadra. Są równie duże i wygodne, mają podobne osiągi, podobnie się prowadzą. Viadro trochę lepiej - równiej ciągnie przy niższych obrotach 3-3,5 tys., DL musi mieć tak 3,5-4 tys.

Dl przy parkingowych prędkościach sprawia wrażenie ciężkiego, walącego się bardziej na bok w stosunku do Viadra, ale jak już jedziemy, DL lżej się prowadzi. Viadro jest spokojniejsze, Dl jest jakby jego sportową wersją.

Zawieszenie w Dl ma regulację - po kupnie był maksymalnie utwardzony, ustawiłem fabryczne ustawienia zgodnie z instrukcją (powiedzmy że połowa skali). Jest bardziej twardo, bardziej stabilnie niż w Viadrze.

Hamulce działają podobnie - zawsze hamuję oba koła, więc DUAL CBS w Viadrze nie wygrał w tym porównaniu.

Spalanie to przepaść. Pamiętam Zimnego, jak narzekał na spalanie swojego DL-a 1000. Ja ma wszystko fabryczne i jestem zachwycony. Mazury średnia z 1600 km tempo w większości po autostradach marszowe 120 km/h - 5l / 100 km. Moje gaźnikowe Viadro przy takim tempie spalało by 1,5-2 l więcej.

Opinia żony na temat jazdy z punktu widzenia pasażera: trasa 200 km - Jest równie wygodnie, a nawet dla niej bardziej. Znaczą część trasy przespała... Więc chyba faktycznie jest wygodnie.

__________________
All you need is love. And motorcycles.
Norton jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem