Dzisiaj opuszczam Hrabstwo Świdnickie, by udać się na nieczynny most kolejowy Stany - Bobrowniki. Most z najdłuższym przęsłem nurtowym - 100,01m, długość całkowita to 642m. Tutaj opis z wikipedii:
Most kolejowy w Stanach – most kolejowy przez rzekę Odrę we wsi Stany w województwie lubuskim na linii kolejowej nr 371 Wolsztyn – Nowa Sól – Żagań.
Jest to jednotorowy most z przęsłami ze stalowych kratownic o długości 642 metrów i przęsłem nurtowym długości 100,01 m.
Most wybudowany został w 1905 przez firmę Beuchelt z Zielonej Góry. Na obu końcach mostu na filarach umieszczono po dwa zespoły ceglanych strażnic – blokhauzów w formie neogotyckich wież. Dwupiętrowe budynki strażnic, usytuowane po obu stronach toru, połączone były 12-metrowymi poternami i dysponowały własnymi ujęciami wody (studniami). 3 lutego 1945 środkowe przęsło mostu zostało wysadzone przez cofające się wojska niemieckie. Po wojnie most został odbudowany w 1955 roku. Część nadziemną strażnic po wschodniej stronie mostu rozebrano.
Most funkcjonował do połowy lat 90. lecz obecnie niewykorzystywany jest w złym stanie technicznym. Połączenie kolejowe Wolsztyna z Nową Solą zostało zerwane podczas powodzi w 1997 w wyniku zniszczenia przez wodę torowiska w okolicach wsi Bobrowniki[1].
Od lat podejmowane są starania o wykorzystanie mostu w celach turystycznych i uruchomienie kolejowych przewozów turystycznych
Wygląda tak (zdjęcie z neta)
Charakterystyczne strażnice
Chodzenie po mokrych, oglonionych belkach jest trochę niebezpieczne
Powrót wałem