[Adagiio]

Powiem Ci jak ja zapatruję się na oddzielne oleje w silniku. Miałem dawano, dawno temu CRF 450 i w niej podobnie jak w obecnych modelach 4T Bety były dwa różne oleje, silnikowy w silniku i przekładniowy w skrzyni biegów. To były jeszcze czasy kiedy nie miałem wiedzy praktycznej, takie moje początki zabawy w enduro. Padł mi uszczelniacz między skrzynią a silnikiem i obie oliwy się wymieszały, co za skutkowało ztarciem cylindra. Później jeździłem na kilku EXC-R Ktm-a i tam tez były oddzielne oliwy, po przygodach z CRF leję ten sam olej do silnika co do skrzyni, uważam ze to pojebany pomysł konstruktora dzielić oleje, skoro w innych motocyklach nie ma podziału i stosuje się ten sam olej. Podobno, piszę podobno bo jak przez kilka tysięcy przejechanych godzin tego nie zauważyłem, sprzęgło zalane olejem przekładniowym ma mniejszą podatność na przypalenie tarcz sprzęgłowych, ale tu bardziej chodzi moim zdanie o nauczenie się poprawnego używania sprzęgła, mi nigdy się to nie przydarzyło.