Tą z pkt. pierwszego. Jak gdzieś wcześniej pisałem kupiłem na zapas. Padł oryginał i zapiąłem. Trochę specyficznie cyka ale działa bez problemu. W poprzedniej oczywiście wymieniłem styki i jeździ ze mną. Miałem zmieniać ale właściwie po co ? Przy okazji zobaczę co ten produkt za niespełna 150 złotych jest wart. Nie twierdzę że jutro nie przestanie działać - ale póki co złego słowa poza tym iż musiałem na początku przewód zasilają przedłużyć - powiedzieć nie mogę.
Pozdrawiam
|