Cytat:
Napisał Jan
Nas dwa tygodnie temu na granicy Saratów-Uralsk (Ozimki) przetrzepali na granicy niemiłośernie. Kolega rozbierał swój moto, bo pies wyczuł niby narkotyki. Ponad 3 godziny poszło.
Sam odcinek tej drogi jakaś masakra. Wolę offa aniżeli ten kawałek. Już po stronie KZ przynajmniej po polu zasuwasz, to wiesz że to off.
Obecnie siedzę za Moskwą już na powrocie.
Jeśli jakieś info, to piszcie, nie zawsze net po drodze, ale za dwa dni już w domu, więc odpiszę.
|
hej
kilka pytań od mnie:
1. czy było paliwo w Iszkaszim?
2. byliście może w rezerwacie Zorkul i w Bartangu?
3. jak było z wriemiennym wwozem na na granicy Rus-Ukr? (my mielismy w zeszłym roku kwit z Kgz i pani trochę się zdziwiła)
4. jakies znaczące utrudnienia na drodze przez Rus/ Kaz/ Kgz?
to na razie tyle, ale będzie więcej :-)
z góry dziękuję za pomoc!
pozdrawiam trolik