To w takim razie, rezerwuję sobie łyżki i kuchenkę. Z tego co widzę i tak chyba będę miał najlżejszy motocykl w grupie, więc mogę spokojnie zabrać aż dwie rzeczy. Co do wentyli to nigdy nie miałem w bagażu i nie posiadam, przeważnie jak już mam nieszczelność na dętce to potężną. A w razie czego zawsze wentyl można z zapasowej dętki przeszczepić.
Feel, nie ma co zazdrościć tylko pakować worki, rogale i z bananem na facjacie zakomunikować ekipie że dołączasz do nas.
|