Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16.03.2009, 18:28   #5
JareG
Piast Kołodziej
 
JareG's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Toruń
Posty: 1,892
Motocykl: RD03
JareG jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 17 godz 44 min 37 s
Domyślnie Bory Tucholskie v.2

W poprzednim odcinku krew lała się strumieniami, wyprute flaki walały po kątach, urżnięte głowy pozatykano gdzie się dało bo zabraklo sztachet w płocie.. a to wszystko działo sie w dzikiej puszczy, w najdalszych ostępach bez zasięgu, prundu i asfaltu..

.. czyli kontynuujemy nasze peregrynacje po Borach.

Wpierw mapka poglądowa (~200km do wykulania w jeden dzien..)


W piatek dojezdzamy do miejscowosci Drzewicz, gdzie wczesniej zalatwilismy sobie nocleg - nie powinno byc z tym problemow, no moze w sezonie Jak nie w Drzewiczu, to noclegu szukamy w SwornychGaciach, czy w okolicy. Jest tam tego sporo, i roznorakiego autoramentu - kazdy powinien znalezc cos dla siebie. Dlaczego akurat w tej okolicy zaplanowalem nocleg, i start w sobote..? Bo lubie te okolice, znam tam pare fajnych miejsc, mam sprawdzona mete itd.
W sobote dziekujemy za goscine, i ruszamy w trase - bez opcji powtornego noclegu (aczkolwiek jak ktos sie uprze, to wycieczke zakonczymy calkiem niedaleko czyli moznaby nocleg powtorzyc..).
Smigamy do p-ktu B, czyli miejscowosci Konarzyny, a szukac tam bedziemy polowego lotniska/pasa startowego. Jak ktos ma ochote, to moze sobie potestowac predkosc maksymalna itepe
Kolejnym etapem wycieczki jest Czluchow (p-kt C). Byl tu kiedys calkiem spory zamek, jednak historia obeszla sie z nim nienajlepiej i do dnia dzisiejszego zostala glownie wieza (zreszta obnizona o pare metrow). Ale lepsze to niz nic, wiec robimy postoj i zwiedzamy.
Z Czluchowa jedziemy do Chojnic (p-kt D). Miasto niewielkie, ale historycznie umocowane. Co do zabytkow, to niewiele sie ich ostalo - Brama Czluchowska, kawalek fosy, zarysy/fundamenty murow miejskich, fara miejska.. Jest tam tez fajny rynek, mnie sie podobalo na nim wieczorami Jak ktos zglodnial, to chyba mozna cos tu w okolicy zjesc..
Z Chojnic napieramy na Koscierzyne. Fajna, aczkolwiek czasami dosc ruchliwa droga. W znacznej czesci przez lasy, i ze wzniesieniami. Jedziemy ta droga do miejscowosci Męcikał , i kawalek za nia jest niebieski mostek, a za nim skrzyzowanie. W prawo mozna dojechac (ladna WIDOKOWO droga) do Mylofu, w lewo jedzie sie na Czernice. Nalezy skrecic w lewo. Ta droga tez jest fajna, a skonczy sie wlasciwie w miejscowosci Leśno. I prawie caly czas lasem, a po drodze sporo ladnych jezior. Sama m. Czernica to nic wielkiego, ale jest tam w okolicy sporo osrodkow wypoczynkowych, kiedys we wladaniu duzych zakladow pracy, wojska, marynarki.. teraz wiekszosc sprywatyzowana. Jadac przez Czernice, pod sam koniec miejscowosci po prawej stronie drogi stoi sobie niepozorna kapliczka.. miejsce, gdzie kiedys zatrzymal sie niejaki Jan Pawel II
Jadac dalej dojedziemy do takiej glowniejszej drogi asfaltowej, nr 236. Skrecajac w lewo dojechac mozna do Drzewicza, w prawo do Brus, a my jadziem prosto. Po drodze bedzie miejscowosc Asmus. Po nastepnych kilku kilometrach Laska, czyli p-kt E wycieczki. Co takiego ciekawego jest w Lasce..? Np. ladny, kilkusetletni dąb.. Jest tez lesniczowka, ktora czesciowo mozna wynajac na imprezy (jest tam duza sala z kominkiem, i pokoje goscinne). Dosyc popularne miejsce, jesli ktos o nim wie.
Smigamy dalej - naszym celem jest Leśno (p-kt F). Zanim tam dojedziemy, czeka nas kilka (nascie?) kilometrow ladnej drogi asfaltowej. A w samym Leśnie jest ladny drewniany kosciolek, i wykopaliska.
Kolejnym etapem wycieczki jest Bytów (p-kt G), a konkretnie tamtejszy zamek. Ladnie utrzymany, w ladnym miejscu.
Z Bytowa gnamy do Koscierzyny (p-kt H). Miasto nie ma sie czym specjalnie pochwalic, no moze poza jednym: skansenem z parowozami.
Z Koscierzyny jest juz blisko nad jedno z najwiekszych jezior w Borach Tucholskich - czyli jez. Wdzydze (p-kt I), skladajace sie zreszta z kilku jezior. W m. Wdzydze jest skansen, i podobniez najlepsza ryba smazona w Borach (majac skansen przed soba nalezy skrecic w prawo i jechac na dol..). Naprzeciw skansenu jest knajpa - jakby ktos zglodnial.
No i smigamy do ostatniego p-kty wycieczki, czyli m. Borsk. W tejze miejscowosci jest kilka osrodkow wczasowych, sa tez agroturystyki - nocleg zalatwiamy sobie wczesniej, zdalnie. Ja proponuje OW. Largo, zwiazany z firma Honda W sezonie moze byc ciezko z miejscami, ale pojedyncze osoby moze jakos sie wcisna. Robilem tu kilka imprez, jest niedrogo i dosc komfortowo (polecam domki w okolicy nr 12 ) W Borsku jest tez lotnisko, na ktorym od lat fanatycy sportow motorowych i lotniarskich testuja swoje mozliwosci. Nie wiem, jak na dzien dzisiejszy wyglada sprawa wlasnosci tego obiektu.. bo znalazl sie jakis prywatny wlasciciel, ktory chce kasiore za korzystanie z lotniska.

Cala ta wycieczka to glownie jezdzenie z predkosciami turystycznymi po lokalnych drogach (czasami z nowiutkim asfaltem), najczesciej wsrod lasow, podziwianie przyrody, korzystanie z jezior, no i dodatkowo zwiedzanie zabytkow. Wszystko bez pospiechu, i nie wszystko trzeba zrealizowac.

Wyjezdzajac w niedziele z Borska mozna kierowac sie na Wiele, potem na Karsin i dalej na Czersk. Jadac podziwiajcie okolicznosci przyrody.. po drodze sa tez kamienne kregi - ino nie omincie znakow

Foty zapodam pozniej, musze je wpierw odszukac w moich archiwach.
__________________
Pozdrawiam z Torunia i okolic,
Jarek

K1200RS & TRX850 & XTZ850

Ostatnio edytowane przez JareG : 16.03.2009 o 21:05
JareG jest offline