Smarujemy gwintownik gęstym smarem i gwintujemy. Resztę - kontrolnie wydmuchać przez drugi otwór świecy. Świece obowiązkowo potem kluczem dynamometrycznym może być trochę poniżej wartości. Jak to nie zda egzaminu to wiadomo co dalej.....
Świecę zapłonową wkręcamy paluchami !!!!!!!!! Wtedy wiadomo czy idzie prosto.
__________________
Ale tu nie Politechnika, tu trzeba myśleć, jak mawiał pewien bosman ;-)
Przestań naprawiać jak zaczynasz psuć!
Ludzie, którzy twierdzą, że czegoś nie da się zrobić, nie powinni przeszkadzać tym, którzy właśnie to robią.
|