Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06.04.2018, 11:06   #20
jochen
Kierowca bombowca
 
jochen's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kraków
Posty: 2,557
Motocykl: RD07a
jochen jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 14 godz 10 min 8 s
Domyślnie

Dzień 2

O poranku w zaspane ślepia zaświecił centralnie ostry promień słońca, a za oknem zaśpiewał ptak, co niechybnie oznaczało iż pora wyczołgać się z barłogu celem zmierzenia się z nowymi wyzwaniami. Najpierw jednak śniadanie, bo poranny posiłek to podstawa szczęścia w życiu osobistym i zawodowym, a nic tak dobrze człowieka rano nie nastraja jak jajecznica na szynce, chrupiąca bułka, kawa i nealkoholicke pivo. Alkoholicke i do tego capovane by oczywiście było znacznie lepsze, ale pamiętać trzeba, że w kraju naszych południowych sąsiadów obowiązuje norma 0%, a nie 0,2% jak u nas. Tamtejsza policja jest raczej nieustępliwa i nieskłonna do jakichkolwiek negocjacji, poczucia humoru też nie posiada, więc lepiej nie kusić losu.

W obozie Maura i Mrówki doszło do jakiegoś rozdźwięku, lecz jako człowiek rozsądny za bardzo nie wnikałem w przyczyny, bo nie ma sensu się wtryniać między wódkę, a zakąskę. W rolę Wujka Dobrej Rady też nie wchodziłem – to by tylko spotęgowało i tak już niemałe napięcie. Dla młodzieży nieznającej tematu Wujka, mała ściąga:




W każdym razie przez chwilę wiele wskazywało na to, że Mrówka wsiadłszy w jakiegoś busa wyruszy w siną dal, a Mauro zamiast do Rumunii pojedzie ze mną szlajać się po kolejnych zamkach. Posiadając jednakowoż doświadczenie w skomplikowanych bilateralnych relacjach międzyludzkich z góry wiedziałem jak się to wszystko skończy, toteż zachowałem filozoficzny spokój i zaproponowałem, żebyśmy razem podjechali do Spiskiego zamku, a potem się zobaczy. W razie czego, w położonej 12 kilometrów od zamku Levocy też zapewne jest przystanek i jakieś busy z niego odjeżdżają w różne strony świata, toteż Mrówczy plan będzie można spokojnie wcielić w życie.

Cwaniaczkowaty zarządca hoteliku był już naszym dobrym kumplem, więc wyściskaliśmy się z nim serdecznie, wymieniliśmy telefonami i ruszyliśmy w kierunku zachodnim. Ahoj, przygodo!

1. Presov u Nestora.JPG
"U Nestora" - do naszych pokojów wchodziło się przez tarasik na piętrze, a tam sielanka, ławeczki, doniczki, kwiatki i takie tam..


2. Presov u Nestora.JPG
Afry też się powoli budziły do życia


3. Presov u Nestora.JPG
Państwo Mrówkostwo w trakcie podejmowania strategicznych decyzji
__________________
AT RD07A, '98, HRC
jochen jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem