NCek to całkiem fajny sprzęt. Mój ojciec ma 750X, świeżutki, z przebiegiem kole 12kkm i kiedy tylko mogę, to ujeżdżam. Jasne,że dzik offowy to nigdy nie będzie, ale wszelkie asfalty, czy szuterki albo w miarę twarde leśne dróżki bardzo przyjemnie ogarnia