Miałem swego czasu dwa bezlusterkowce Fujii:
X-E2 oraz
X-T10.
Oba aparaty genialne, ale jak się skompletuje "szklarnię", to już się spora torba robi. Mniejsza niż w przypadku lustrzanek, ale na moto średnio wygodna. Do tego dochodzi konieczność wymiany szkieł "w terenie" co w podróży na moto nie zawsze jest możliwe / wskazane.
Dlatego, IMHO najlepszym "kompromisem" jest Sony RX100 (im nowszy model tym lepszy, ale również droższy) lub wspomniany wcześniej "budżetowy"
Canon G7 X mk2.