Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19.01.2019, 15:28   #3
Novy
Moderator
 
Novy's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: Niemcownia
Posty: 3,399
Motocykl: CRF 1000D/DCT
Przebieg: 48k+
Novy jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 4 tygodni 9 godz 15 min 34 s
Domyślnie

Przypomniała mi się jedna sytuacja.

Dawno temu. Polska. Późno w nocy. Ludzi mało bądź w ogóle. Wracam w lekko bajkowym nastroju i na przeciwko mnie, niedaleko całodobowego sklepu stoi dobrze ubrany koleś, nienaganna fryzura, ogolony, w mniej więcej moim wieku i zaczyna mówić, że okradli go, nie ma nic - kasy, dokumentów, nic! I czy mógłbym dołożyć jemu na bilet autobusowy, bo nie ma jak wrócić do domu.
Nie wiem, ile miałem w portfelu, ale dałem wszystko, co miałem. On przy tym mówił, że nie trzeba, że prosi tylko o dołożenie do biletu - mówię - chłopie, bierz - jesteś przecież w czarnej dupie!

Sprawa zamknięta, można powiedzieć zapomniana.

Ale ja mam zajebistą pamięć do twarzy...

Za naprawdę jakiś odległy czas sytuacja się powtarza jeden do jednego.
Tylko miejsce było inne.
Jak tylko koleś zaczął swoją opowiastkę i dotarło do mnie w sekundę, że kiedyś tam, chciałem właśnie jemu pomóc i że właśnie przez niego zostałem oszukany, to ruszyłem za nim w pełnej gotowości 'tłumacząc' na głos, że go 'znam'.

Miał szczęście, że byłem w mocno bajkowym nastroju (który zmienił się w natychmiastowy wkoorw) i że biegał szybciej ode mnie.


Natomiast, jeśli chodzi o de nie ma zbyt wielu osób, które żebrzą, a jeśli już ktoś jest to raczej sporadycznie ktoś wrzuca do kapelusza.
Przyczyna? Powód?
W de jest mnóstwo pracy, wystarczy chcieć pracować. Jeżeli nie możesz pracować to jest socjal.
__________________
Wreszcie mam swój kawałek szczęścia w całym tym gównie dookoła
Novy jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem