24.04.2013, 13:51
|
#31
|
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Gwe/Warszawa
Posty: 3,494
Motocykl: CRF1000, RD04
Online: 5 miesiące 1 tydzień 3 dni 23 godz 26 min 45 s
|
Wczoraj:
Cytat:
Pierwszy na mecie był zeszłoroczny zwycięzca rajdu, Marc Coma. Kuba Przygoński zajął czwarte miejsce - za Paulo Goncalvesem i Pålem Andersem Ullevålseterem.
Dzisiejszy odcinek Kuba komentuje tak: Jechało mi się bardzo dobrze mimo że trasa jest całkowicie inna niż w Abu Dhabi. Pustynia jest pokryta kamieniami i skałami, więc trzeba bardzo uważać ponieważ o upadek bardzo łatwo. Nawigacja jest bardzo trudno i czasem bardzo ciężko jest znaleźć odpowiednią drogę. Niestety dziś na 50 km miałem awarię skrzyni biegów i straciłem 5-ty bieg. Przez to powstał dylemat czy wymieniać silnik (co skutkuje 15 minutową karą) czy jechać i próbować ścigać się bez 5-tego biegu. Inżynierowie z KTM'a mają się nad czym zastanowić
|
Dziś:
Cytat:
Zwycięzcą drugiego etapu został Chaleco Lopez. Kuba Przygoński był drugi i jest wiceliderem rajdu z 6-sekundową stratą do prowadzącego Marc'a Comy. Paulo Goncalves traci sekundę do Kuby, a czwarty Pål Anders Ullevålseter ma 3 sekundy do Goncalvesa.
Po wczorajszej awarii zadecydowaliśmy, że nie wymieniamy silnika, czyli jadę z uszkodzoną skrzynią biegów (bez 5-tego biegu) :-)
Na szczęście nie jest tak źle, i da się w miarę możliwości szybko jechać. Zmienilismy zebatkę z tyłu na mniejszą przez co jest trochę szybszy motocykl na 4tym biegu. Niestety jest cały czas ryzyko że cała skrzynia się rozpadnie ale narazie jest dobrze:-)
Dziś ściganie zaczeło się od samego początku. Na 200 km dogoniłem Come i potem juz w grupie jechalismy do mety. Na ostatnich 50 km byla walka. Przepychaliśmy się jak na motocrossie - skomentował dzisiejszy odcinek Kuba.
Jutro znów 400 km odcinka do przejechania.
|
__________________
Afra - jedyna, wierna kochanka!!!!
Pożegnane bez żalu: 990S, 690R, DR650SE, XF650
|
|
|