Powiem Ci Luki, że nie jesteś pierwszy, bo w jesieni dokładnie tak kupowałem od Franza CB 500 dla mojej dziewczyny. Zadzwoniłem, posłuchałam co Franz mówi o motocyklu, zobaczyłem zdjęcia - zrobiłem przelew. Zadzwoniłem do Puszka (polecam w kwestiach transportu motocykli ogólnoeuropejsko i wszechpolsko - TO NIE JEST REKLAMA). Zrezygnowałem z transportu do Zakopanego, poczekałem trzy dni, motocykl zajechał do Krakowa do Podosa (nie polecam jako przechowalni, bo to było po znajomości) - i już był
Aha - tylko czemu nie kupiłes mojej
?