Można biwakowac. Tam, gdzie nie ma zakazów biwakowania, nie na terenach prywatnych, nie w parkach i rezerwatach, nie w pobliżu drog.
Ja w 2017 biwakowaniem na dziko około 50 razy, bus i 8 osob.
Wieczorem i rano. Pojęcie wzgledne. Od końca maja do końca 20 lipca nie ściemnia się w nocy. Wiec biwakujacych widać z daleka.
Najbardziej czepiają się przy parkach narodowych i rezerwatach , przy miastach. Zarówno strażnicy jak i ludzie prywatni.
Miałem kilka razy sytuacje, że mnie chcieli przegonic, jak już miałem rozłożony biwak. W legalnym miejscu, gdzie nie było zakazow. Po spokojnej dyskusji przyznawali mi rację i odjezdzali. Ale że 2, 3 razy miałem też nieprzyjemne sytuacje, jak się okazało, że spaliśmy na terenie prywatnym
__________________
niejedna przestrzen jeszcze moj uslyszy glos
super miejsce i cudowni ludzie www.misja-kamerun.pl
|