Wątek: Akumulator NAT
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02.04.2020, 12:50   #122
StrzeLuk
Africa on the Road
 
StrzeLuk's Avatar


Zarejestrowany: Aug 2016
Miasto: Warszawa
Posty: 256
Motocykl: CRF1100
Przebieg: 400
StrzeLuk jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 4 dni 22 godz 36 min 10 s
Domyślnie

Nie chce otwierać nowego wątku więc dopiszę tutaj mój przypadek. Może jakiemuś świeżakowi się przydać zanim poleci po nowe aku do sklepu.

Motocykl z oryginalnym akumulatorem z 2017 roku. Przejechane 19kkm. Motocykl zimowany w garażu podziemnym.
Pierwszej zimy wykręcony aku i zimował u mnie w domu w ciepełku. Nie ładowany.
Drugiej zimy aku w motocyklu całą zimę. Trochę musiał pokręcić bo paliwo zeszło z przewodów ale dał radę. Aku nie okazywało oznak słabnięcia.

Ta zima była trochę inna bo pod koniec lutego zabrałem motocykl z "ciepłego" garażu podziemnego do mnie do garażu w domku, który jest nieogrzewany. Motocykl po zimie odpalił normalnie. Potem kilka razy był odpalany ale na krótko. Wczoraj padł... Próbowałem odpalić ale kręcił coraz słabiej i słabiej ale kręcił. Motocykl nie odpalił. Wykręciłem akumulator i sprawdziłem miernikiem 12,2V. Nie jestem ekspertem ale wydawało mi się to całkiem dużo. Pojechałem do znajomego po prostownik i podłączyłem. Prostownik pokazywał 80% naładowania. Przez jakieś 2-3h doładowałem do 100%. Miernik pokazał chyba 12,8V. Całą noc akumulator stał w cieple. Dzisiaj rano wkręciłem aku i afryka odpaliła od dotknięcia.

Tak jak napisałem, nie jestem ekspertem w temacie. Czytałem ten wątek i wnioski miałem takie, że jak kręci to powinien odpalić. Okazuje się, że jednak nie. Nawet ten delikatny spadek napięcia (80% naładowania) powoduje, że NAT już nie odpali. Nie wiem jak to jest u innych więc nie traktujcie tego jak standard.
__________________
Pozdrawiam,

Łukasz | https://www.facebook.com/africaonroad
StrzeLuk jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem