cześć! do Gruzji cholernie chał bym pojechać i tak się stanie, o ile opaczność nie pozbawi mnie wcześniej rączek, nóżek lub motocykla. Tego lata mam lekki zap.. w pracy, ale opcję szybki przelot (motocyklem) do Gruzji przez Turcję parę dni włóczęgi Gruzja/Armenia i powrót przez Rosję -może udało by mi się wykroić, o ile zmieszczę się w 2 tyg. + weekend. Wiadomo - to nie rajd na czas, ale lubię opcję podróżowania trochę ostro pozap... dalć, a później się powłóczyć, czyli może jednak czasu wystarczy ?
Skoro Cezary ma grzać bystro do Gruzji a Olek masz się pokręcić i wracać (Droga Wojenna i Rosja?) to może jednak w tym roku?
Jak to komponuje się z waszymi planami?
pozdr.
|