Odnośnie wydajności akumulatora, zrobiłem dziś trasę na najniższym stopniu wspomagania "eco" długości 47 km ( szutry, leśne ścieżki kawałek asfaltu na powrocie do domu ). Zostało mi 48 % prundu w akumulatorze, dla porównania jadąc na najwyższym poziomie zostało 16 %, tylko było zimniej a przy niskich temperaturach wydajność akumulatora spada od kilku do nawet kilkunastu %.
Jak na razie jedyna rzecz którą jestem zaskoczony to tylna opona schodząca w oczach, trochę to upierdliwe bo dość często trzeba bedzie wymieniać. Na oponie z fabrycznego montażu przejechałem 320 km w tym z 80 po asfalcie, na tej co mam teraz 140 km nie ma większej połowy bieżnika, trzeba Bedzie poszukać jakiejś twardszej gumy na tył
Jak pogoda i temperatury się utrzymają to można bedzie zacząć jazdę wyżej, na razie leży jeszcze śnieg i straszne błoto.
Zdrowia
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać
I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier
Wypierdalać.
|