Sardynia byliśmy w październiku i kempingi już były niektóre zamknięte. Doświadczenia kulinarne super, jedzenie lepsze jak w Toskanii a jednocześnie sporo tańsze. Natomiast off road z tym bywało różnie, często trzeba było się wycofywać i to często z powodu ogrodzeń a jeszcze częściej z powodu zniknięcia szlaku. O Sycylii mogę powiedzieć wszystko ale nie to że było ciepło, temperatury 5 stopni nie należały do rzadkości. Gdyby było cieplej to rzeczywiście jest gdzie pojeździć. Co do śmieci to trafiliśmy tylko dwa miejsca z lokalnymi spalarniami, ale to może kwestia poruszania się z dala od większych miast. Jedzenie natomiast nie powaliło nas na kolana, najlepsze były makarony oraz jedzenie w ichnich fast foodach