Panowie, macie jakieś doświadczenia czy też książkową wiedzę na temat przechodzenia z oleju półsyntetycznego na pełen syntetyk?
Mam moto zalane pół, ale z silnik świeży, szkoda go.
Kiedyś na kursie koparkoładowarki wykładowca (mieliśmy zajęcia z różnych tematów budowy koparek i koparkoławarek i goście byli bardzo rzeczowi) twierdził, że nie można zalać półsyntetykiem, a później w jego miejsce syntetyka, bo zachodzi korozja wewnętrzna i wypłukanie dodatkowego syfu, który może powodować zatarcie silnika.
Macie jakieś teorie na ten temat?
pozdrawiam!
Mateusz
|