Nie wiem, jak wolno - ja zawsze jak się nadzieję na zamknięty przejazd, to po prostu daję prawą pod sam szlaban i ruszam jako pierwszy zaraz po jego otwarciu. Czekania w długiej kolejce nie biorę pod uwagę, bo w końcu Afra ma dwa koła i jest cienka w pasie :-). Poboczem wolę nie, a jeśli już muszę to wolniutko bo często przy zamkniętych przejazdach ludzie wychodzą z aut, a to dziecko wysikać, a to nogi rozprostować, wypuścić sierściucha czy zapalić fajkę i nie chciałbym nikogo trafić. Nigdy mi nikt złego słowa nie powiedział.
__________________
AT RD07A, '98, HRC
|