Pszczoły wozi się na pożytek to normalne.
U mnie po wiosennych zakwitach i rzepaku do połowy maja wszystkie pnie są wywożone w kotlinę kłodzka na lipę i spadź.
Potem powrót jesienią na nawłoć.
Są miejsca gdzie pszczelarze dostają pieniądze i to niemałe od lolnikow ale nie słyszałem by w pomrocznej tak się działo.
Sam chciałem kilka Uli dla siebie ale pszczoła stacjonarnie będzie mieć ciężko.
Co do Rondlowątku to super. Jak zawsze.
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
|