Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09.03.2024, 12:57   #40
nabrU
Stary nick: Radarman
 
nabrU's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2017
Miasto: Whiteley, UK
Posty: 2,844
Motocykl: 2017 CRF1000L DCT
nabrU jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 1 dzień 12 godz 23 min 35 s
Domyślnie

Wczoraj zakończyłem dwudniowe szkolenie off-road w oficjalnym Honda Adventure Centre:
https://www.davethorpehonda.com/adventure-centre
Szkolenie jest organizowane na Honda CRF1100L Africa Twin (można wybrać manual albo DCT), Honda XL750 Transalp oraz Honda CRF300L. Posiadając NAT DCT z 2017 wybrałem oczywiście wersję DCT i jako, że było to pierwsze szkolenie w tym roku wszyscy dostali nowe motocykle!
Jako że nowa CRF1100 model 2024 ma w wersji DCT aktywne zawieszenie ES trafił mi się właśnie taki model w białym malowaniu (z numerem 21) z przebiegiem 4 mile





Na wstępie instruktorzy dają kilka prostych jazd i oceniają zaawansowanie uczestników. Udało mi się (plus 3 innych osób w tym dwie kobiety) zakwalifikować się do Level 2. Reszta z 17 uczestników miała szkolenie na poziomie Level 1.
Z obu pań w mojej grupie wyszło, że jedna to jutuberka (Lara), a druga prowadzi wycieczki na moto (Maja). Poniżej ich kanały na social mediach, na których niebawem znajdą się zapewne jakieś wstawki z tego kursu.

https://www.instagram.com/laramoto_/
https://www.youtube.com/@Laramoto/videos

https://www.instagram.com/biker_maja/
https://majasmotorcycleadventures.co.uk/

Szkolenie odbywa się na prywatnych terenach Parku Narodowego Exmoor, tak więc teren jest różnorodny od szutrów, błota, leśnych ścieżek. Są zjazdy, podjazdy, ciasne zawrotki, przejazdy przez wodę. Trenuje się też ‘hill recovery’. Instruktorzy oczywiście zwracają uwagę na technikę jazdy, pozycję na moto, udzielają wskazówek jak pokonać niektóre przeszkody itp. Najważniejsze jest jednak, że człowiek pozbywa się stresu związanego z jazdą swoim motocyklem i jego potencjalnym uszkodzeniem. Choć to też działa w drugą stronę, bo okazało się, że można popełnić kardynalny błąd i starać się przeskoczyć w jeździe na wzniesieniu z jednej koleiny do drugiej. Mam więc w parku swoją górkę, którą instruktorzy nazwali ‘Hubert’s Hill’









Wypieprzyć się na moto to w sumie norma na tym kursie, ale niektórzy uczestnicy robili to bardziej spektakularnie :

https://www.instagram.com/reel/C4Qyf...RlODBiNWFlZA==

Podsumowując, zarypiaszczy kurs z super instruktorami. Jedyny minus to uda ktore mnie dzisiaj napieprzają (ale starość nie radość )
__________________
W barze jak zaczynasz się awanturować to albo dostajesz w ryj albo wylatujesz na ulicę na kopniakach. Tylko gdzieniegdzie bar zrównuje się z ziemią, a awanturnicy przenoszą się do następnej knajpy.
nabrU jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem