Pojawiło się kilka sążnch wątków. Myślę, że warto wyjąć z nich dwa główne i jak sądzę newralgiczne tematy na dalszą pracę: Posłużę się treścią R2D2:
1)
Cytat:
Napisał R2D2
1- Jedynym rozwiązaniem na prostą i tanią regulację napięcia w układzie generatora trójfazowego jest metoda "zwarciowa" .
- można by też zrobić regulator impulsowy ( dzisiejsza elektronika już na to pozwala ) niestety cena to pierdylion złotych ,
a i zawodność może być większa.
|
W wiarygodny jednocześnie w miarę prosty sposób postaramy się pokazać, że
regler Sławek /RAFWRO nie zwiera do masy.
2)
Cytat:
Napisał R2D2
Co do wpływu na generator to nie wiem bo nie miałem podczas testów sąd prądowych do oscyloskopu.
|
Gdyby konstrukcja reglera niszczyła w krótkiej lub długiej perspektywnie prądnicę, to by była duża i śmierdząca porażka... Tymczasem od 4 lat nie odnotowano takiego przypadku, ale ok zgodzę się, że taki argument to za mało. Poza tym to użytkownicy powinni się bezpośrednio wypowiedzieć a nie ja. Zatem to drugi temat na wątek, który w prosty i akceptowalny przez Sławka pokaże, że typowe regulatory bardziej obciążają uzwojenia elektrowni niż nowy regler
Do jutra.