Mimo wszystko trudno mi sobie wyobrazić używanie takiej navi poza asfaltem. Fizyczny guzik, to fizyczny guzik. Interfejs garmina to ergonomiczny koszmar, ale mając go pod ręką przy kierownicy mogę bezpiecznie, pewnie i w rękawicach przestawiać co tam. potrzebuję. Przy glebie nic się z nim nie dzieje, a zasilanie zwyklymi paluszkami ratuje dupę w sytuacji utraty prądu / zgubienia kabelka / wyjścia bez motoru na pieszą włóczęgę. Tego wszystkiego z żadnym super-duper tabletem nie zrobicie.
Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
|