Cytat:
Napisał wojtekk
O! Marcin mnie wywował To napiszę wywołany do tablicy
Kolego,
mam dwa przemyślenia. Jedno większej wagi, a drugie mniejszej.
1. Piszesz, że nieco obawiasz się afryki. Boję się Twojego "bania" jednocześnie wspierając Cię w tym lęku. Dobrze mieć respekt. Ale uwaga na brawurę - zapisz się na kilka kursów z jazdy na motocyklu. Albo napisz, jakie masz w tym doświadczenie.
Motocykl już kupiłeś więc za późno na zmianę, ale jak na pierwszy motocykl wziąłeś zbyt duży kaliber.
Gdy już opanujesz jazdę na motocyklu (jechać szybko i po prostym każdy umie: awaryjne hamowanie, składanie się w zakrętach, jazda na minimalnej prędkości, skręty na blokadzie, martwy ciąg) pomyśl o szkoleniu kilku rzeczy przydatnych na motocyklu, którym chcesz ratować. Zawracanie, blokowanie drogi, przejazdy przez krawężniki i wyższe przeszkody (z różnym kątem natarcia).
2. Nie woź strzelby na ambulansie. Z takim gościem, co do interwencji kosę targa będziesz się kojarzył Albo pielęgniarzami co pavulon podawali... A na poważnie - nie wyciągniesz się z kontroli wożąc tak ostentacyjnie broń
|
Na kursach byłem 3 lata jeździłem na skuterze po Warszawie, ale i tak mam respekt.
Odnośnie broni to sprawa wygląda tak, wiem jaką to budzi kontrowersje i dlatego wcześniej pisałem że szukam czegoś cywilnego wspominałem wcześniej że moi koledzy ze strzelnicy używają futerałów na gitarę, nie chce być kojarzony z turboratownikiem , a na zawody musze jechać.