to moje pierwsze próby jazdy na gumie, narazie szału nie ma
Ale chciałem się zapytać bo może ktoś doradzi:
Zmieniłem płyn chłodniczy. Weszło tyle ile podane było w serwisówce. 1 litr do chłodnicy i około 200 do zbiorniczka. No i wlew do zbiorniczka jest dosyć poziomo usytuowany. I generalnie płyn sączy się przez korek wlewu od zbiorniczka. Tak, że właściwie już mało co go zostało, napewno poniżej kreski minimum. Rozumiem, że jak glebne na prawo (na tą stronę jest korek) to może się coś wylać, ale bez gleby też się leje. Nie jest do jakoś dużo ale, że wali strumieniem ale powiedzmy, że przez 200-300km płyn w zbiorniczku prawie zniknął. I napewno nie jest to żadna inna nieszczelność, bo płyn wlałem motula czerwony i poprostu na prawym karterze widać czerwoną strużkę