Dla przestrogi przytoczę historię, która to w zeszłym sezonie się wydarzyła, a miała miejsce właśnie w okolicy tamtejszej. Otóż na stacji benzynowej, nie pamiętam, czy to Rzepedź czy Szczawne (ale pamiętam śliczne dziewczątko za kasą i marne paliwo) będąc na moto odbyłem przykrą rozmowę z lokalnym leśnikiem. Facet, oprócz przetrawionego alkoholu ział jadem i nienawiścią do jednośladów. Stwierdził, że żałuje, że, choć mundurowy, to nie ma broni, bo by strzelał do motocyklistów, zwłaszcza offroadowych. Powiedział też, całkiem serio niestety, że ma zamiar nosić broń z gumowymi kulami i strzelać w plecy gościom, którzy jeżdżą w terenie. Ponoć taka postawa nie jest odosobniona...
|