Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09.07.2015, 13:10   #1
ferolo
 
ferolo's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Słupsk
Posty: 720
Motocykl: CRF1000
Przebieg: od zera
ferolo jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 13 min 20 s
Domyślnie Motorista Budniccy Warszawa Problem

Witam wszystkich forumowiczów dzisiaj zgłaszam się do was o poradę prawną a więc.
Jak w temacie mam problem z w/w salonem sprawa dotyczy zakupionych przeze mnie części do afryki, ba zakupionych to za dużo powiedziane prędzej kupionych na ich stronie internetowej.
Spawa ma się tak:
Data: 2015-04-12 16:04:35, Status: Utworzone
Data: 2015-04-15 14:51:35, Status: Zaakceptowane
Data: 2015-04-15 14:51:43, Status: Oczekiwanie na płatność
Data: 2015-04-17 13:56:27, Status: Oczekiwanie na skompletowanie
Jak widać od 17 kwietnia nie mam jeszcze swojego zamówienia próby kontaktu z motoristą są straszne nie odpisują na meile bardzo rzadko odbierają telefony a jak już ktoś odbierze to ciągle słyszę kłamstwa typu chronologicznie
05.05.2015 Oczekujemy na pana zamówienie spokojnie wszystko będzie
13.05.2015 Nadal oczekujemy
Od 18 do 1 czerwca długa cisza nikt nie odbiera telefonów
10.06.2015 o w końcu ktoś odebrał pani w słuchawce przeprasza i mówi że mają braki kadrowe że jest ciężko etc myślę ok poczekam
15.06.2015 znowu dzwonię pani odbiera mówi że moje zamówienie już jest spakowane ale są jakieś problemy z firmą kurierską myślę ok poczekam.
22.06.2015 to ja dzwonie znowu pani zna już mój głos i jak mnie słyszy od razu zmienia ton teraz jest nie miła z pretensjami w głosie mówi że paczka dawno już wysłana i powinienem oczekiwać kuriera gdy proszę o numer przewozowy pani pięknie odpowiada że zaraz zadzwoni oczywiście cisza
30.06.2015 W końcu udaje mi się dodzwonić do salonu bo pani od części nie odbiera okazuję się ze jest w salonie, znowu mnie poznaje teraz przeprasza że miała zadzwonić ale zapomniała mówię ok pytam co dalej pani odpowiada że musiała domówić brakujące przedmioty bo wcześniej nie było wkurwiony nie wytrzymuję i daję upust mojej frustracji pani ściszonym głosem odpowiada że ona załatwi na pewno
06.07.2015 To znowu ja bez ogródek witam się przez słuchawkę i pytam co z moim zamówieniem pani zaczyna się jąkać i tłumaczy że ona zamówiła i musi być mówię ok.
07.07.2015 dzwonię po raz kolejny pani odbiera znowu z salonu to jej chyba miejsce pracy teraz mówi że miała zadzwonić ale mam coś z numerem zdarza się pytam co z częściami mówi nie wie że zadzwoni tak mija kolejny dzień
09.07.2015 Z panią nie ma już kontaktu odbiera pan z salonu tłumaczy że części i salon to dwie róże instytucje firmy i on nic nie wie a pani gdzieś lata pytam o numer do właściciela salonu bo mam już dość tego i mam podejrzenia że to jest wyłudzenie pan tłumaczy że nie może bo go zwolnią etc każe napisać kolejnego meila tym razem do hondy bo podobno właściciel czyta,
Napisałem długiego meila opisałem sytuację że żądam zwrotu pieniążków że mam dość kłamstw etc. na końcu dodałem że jeśli w ciągu tygodnia nie zwrócą kasy sprawę kieruję na policję.

Teraz moje pytanie do was jeśli znowu motorista mnie oleję sprawę zgłoszę na komendę to czy istnieje szansa odzyskania kasy utopiłem 666 zł i chciałbym je odzyskać.
Co możecie mi doradzić jeszcze w tej sprawie?
ferolo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem