Witam
Kopia ale nie dokładna.
Scotta oryginalny chodził mi 8 lat bez problemów. Kitajski ciągle gdzieś cienkie i jakas popaprana regulacja: zakres "użytkowy" przy mojej jeździe w Scottcie to było ok 2 obroty. W kitajskim ok 1/2 obrotu. Przy tym przy maksymalnym tłumieniu da się latać. Przy dokreconym Scottsie motor zataczal się jak pijany, tak silnie tłumił że efekt żyroskopowy od kola nie staczał do utrzymania równowagi i trzeba było dość konkretnie pomagać rękami.
Pozdr
rr
__________________
Są jeszcze piękne zadupia na tym świecie.
|