lakierowania proszkowego felg nie polecam. CHYBA, że fela żżarta przez procesy utleniające ale jak zżarta od zewnątrz to pod dętką z reguły jest już po zawodach i takie aluminiowe koło nadaje się tylko na śmietnik.
proszek delikatnie tuszuje niedoskonałości powierzchni ale... po dociśnięciu nypli już w procesie montażu zaczyna delikatnie odchodzić POD felgą i zaczyna się polka od nowa. po 2/3 latach i jeździe w wodzie wyłazić zacznie syf i lakier będzie odchodzić. zacznie się od otworów szprych.
do kół podrapanych lub wymagających zmiany koloru polecam tylko anodowanie. tj. zdjęcie starej anody, usunięcie mechaniczne uszkodzeń /napawanie, szlifowanie, polerowanie, szczotkowanie/ a następnie trawienie i położenie nowej powłoki galwanicznej w odpowiednim do gustu właściciela kolorze.
proszek robią w wielu miejscach. z dostępem do anody jest gorzej. cenowo jest podobnie i nakład pracy taki sam jeśli chodzi o samo pokrycie.
jak są zainteresowani to zapraszam. mam dostęp do zielonej, srebrnej, złotej i czarnej anody.
mogę zapleść i wycentrować kółka włączając nietypówki: Caponord, BMW.
Ale to nie są tanie rzeczy
matjas