To i ja się podłączę - u mnie nagrzewa się w miarę spokojnie wszystko. I w czasie jazdy (ale jazdy a nie stania w korku albo przed przejazdem kolejowym) to tak gdzieś w połowie wskazówka się znajduje - raz trochę wyżej, raz niżej. W taki dni jak dzisiaj przy zasuwaniu S8 140kmh to wogóle zleciała mocno w dół, a normalnie ulicami to chyba zależy od temperatury otoczenia.
Wystarczy jednak 20 minut w warszawskich korkach i wskazówka leci w górę - 3/4 skali i troszkę wyżej i wtedy włącza się wiatrak i chłodzi. Tak ze 4-5 czerwonych świateł i non stop przeciskania się na jedynce pomiędzy autkami, dojeżdżanie i generalnie poruszanie się w dość ciepłej atmosferze spalin wielkomiejskich.
No generalnie zauważyłem że wiatrak właśnie dość wysoko łapie bakcyla że trzeba chłodzić, ale może po prostu tak ma u mnie być? W sensie - może po prostu skala jest jakaś nietenteges. Do czerwonego pola nie dochodzi na szczęście. Przeglądałem Haynesa i nic tam niestety nie znalazłem w temacie skali temperatury, ale może zimą pobawię się z termostatem.
|