Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31.07.2013, 11:52   #19
ferdek
 
ferdek's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Białystok
Posty: 1,440
Motocykl: Honda Africa Single
ferdek jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 3 dni 2 godz 32 min 37 s
Domyślnie

Proszę bardzo: Droga szutrowa z Roztok Górnych przez Solinkę, następnie droga z Woli Michowej na Przełęcz Żebrak (to jest akurat dziwne, bo jest tam pikny asfalt, to tutaj zatrzymali mnie leśnicy), oraz droga z Duszatynia na Smolnik. Na tych drogach były zakazy wjazdu. U mnie skończyło sie na pouczeniu, na pewno inaczej traktują obładowanego bambetlami turystę a inaczej gościa na crossie czy quadzie, ale wiadomo, że to zależy na kogo się trafi.
Krzychu, mi też mapa bardziej odpowiada niż GPS, też nieraz się gubię, ale przynajmniej cały czas mniej więcej wiem gdzie jestem, a nie jadę tam, gdzie mi pokazuje strzałka. Poza tym po prostu lubię mapy, kiedyś biegałem na orientację i tak już mi zostało. Tylko, że ja mapę mam na tankbagu, przed oczami. Aż tak bardzo nie lubię się gubić Najlepiej sprawdziły sie mapy turystyczne, takie w skali 1:60000 lub 1:75000. Nie miałem ich jednak na środkową część trasy i mocno tego później żałowałem.
Horhe, Ty stary zboczeńcu, zdjęć z kąpieli nie będzie A jeśli chodzi o DL-a, to sprawdził się super. Uważam, że ten motocykl jest idealny na tego typu wyjazdy. Na ekspresówce zapinasz szóstkę i lecisz 140-150 km/h w dwie osoby z bagażami na lajciku. W zakrętach prowadzi się ekstra, osiągi ma naprawdę dobre. Ani razu nie czułem, żeby brakowało mi mocy. Na papierze o 5KM więcej niż Afri, ale w czasie jazdy czuć, że jest mocniejszy. I kręci się do ponad 10 tys. obr. Naprawdę jest szybki. Niestety na drogach nieutwardzonych nie jest już tak różowo, do Afryki duuużo mu brakuje. Nie nadaje się do jazdy w terenie. Najgorzej znosi bardzo dziurawy asfalt. Tłucze wtedy niemiłosiernie, amorek dobija pomimo skręcenia na maksa, i masz wrażenie, że motór zaraz się rozleci. Na szutrze jest całkiem ok. O piachu i błocie można zapomnieć. Przetoczysz się jakoś, ale jest to walka o przetrwanie. Prześwit też szału nie robi, kilka razy uderzyłem centralką, cociaż nie jeździłem offem.
Mimo tych małych niedogodności jestem z niego zadowolony, jest bardzo wygodny, kanapa duża, jeszcze jedna Agnieszka by się zmieściła i wygodna, dupa nie boli nawet po całym dniu jazdy. Spalanie: przy prędkości krajoznawczej, 100-110 km/h spalił 5,1. Na dojazdówce z Wawy, prędkości dochodzące do 140-150 a czasem więcej, spalił 6,5. Myślę, że to bardzo dobry wynik. Jeśli chcesz jeździć po drogach, to jest to bardzo dobry motocykl.
ferdek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem